wtorek, 1 kwietnia 2008

Zwiąż mnie

Było kilka nowości, teraz pora na coś starszego. Na początek moje wrażenia z pierwszego spotkania z kinem Almodovara, czyli recenzja filmu 'Zwiąż mnie'. A wkrótce kolejne pozycje, których do nowości z pewnością zaliczyć nie można ;)

tytuł oryginalny:
¡Átame!
gatunek:
dramat, kryminał, romans
reżyseria:
Pedro Almodóvar
scenariusz:
Yuyi Beringola , Pedro Almodóvar
zdjęcia:
José Luis Alcaine
muzyka:
Ennio Morricone
obsada:
Victoria Abril Victoria Abril Marina Osorio
Antonio Banderas Antonio Banderas Ricky
Loles León Loles León Lola
Julieta Serrano Julieta Serrano Alma
od lat: 16
czas trwania: 111 minut
cena DVD: 32,49 zł
moja ocena: 4,5/6

***

Miłość to nie prosta sprawa. Nie ma tak dobrze, że jeśli kogoś się pokocha, to ona/on uczucie odwzajemni. Zresztą gdy już uczucie się pojawia też nie jest lekko. Z czasem pojawia się pytanie - czy czasem nie jest tak, że jesteśmy z kimś z przywiązania, przyzwyczajenia? Jeśli tak, to może można też kogoś już od początku do siebie przyzwyczaić? Właśnie takie, nie łatwe, pytania zrodziły się w mojej głowie po obejrzeniu 'Zwiąż mnie' Almodovara.

Na początku filmu poznajemy Ricky'ego, w ważnym momencie jego życia. Wychodzi właśnie z zakładu psychiatrycznego. Nie jest on jednak zagubiony nagłą zmianą otoczenia, wręcz przeciwnie - doskonale wie, co chce dalej robić. Pewnego razu, gdy udało mu się nawiać z psychiatryka spotkał dziewczynę, aktorkę głównie filmów porno - Marinę. Spędził z nią upojną noc, obiecał jej że wróci i faktycznie wrócił, tyle że do swojego zakładu. Teraz postanawia spełnić swoją obietnicę, gdyż chłopakiem złym nie jest, a do owej Mariny miłością zapałał. Problem polega na tym, że ona go nie pamięta. Tak więc zdesperowany Ricky widzi tylko jedną drogę by się z nią związać. Trzeba ją porwać i uwięzić, by miała możliwość go lepiej poznać. W końcu na pewno go pokocha.

Fabularnie film nie prezentuje się zbyt wyszukanie. Nie ma tu jakichś zawiłości, nieścisłości, niczego, w czym można by się zaplątać. Jednakże nie jest to najważniejsze. Bo 'Zwiąż mnie' ma drugie dno. Po filmie pytania o możliwość przywiązania do siebie drugiej osoby nasuwają się same. I to ogromny plus filmu. Jest on tym większy, że właśnie owa prostota fabuły sprawia, że bez problemu trafi on do każdego. Pozostaje tylko pytanie, czy z odpowiedzią zaserwowaną przez pana Almodvara się zgodzimy, czy nie. Ale to już indywidualna sprawa każdego z nas.

Żeby nie było, dzieło hiszpańskiego reżysera sprawdza się również całkiem przyzwoicie, jako zwykły film, bez żadnego przesłania. Nie brakuje dialogów wywołujących uśmiech na twarzy, czy też pomysłowych scen (wspomnieć tu można choćby oryginalne zastosowanie nurka w wannie, czy kapitalny moim zdaniem taniec reżysera i Loli (siostry Mariny)).

Kolejnym argumentem dla którego warto zobaczyć ten film jest obsada aktorska, w której znajdziemy m. in. młodego Banderasa. Jednak to nie on najbardziej przykuwa uwagę widza. Victoria Abril w roli Mariny jest jak dla mnie największą gwiazdą tego filmu. Sposób w jaki wykreowała swoją postać idealnie pasuje do całości obrazu i sprawia, że z łatwością i przyjemnością zagłębiamy się w świat Mariny. Banderas staje się tylko (miłym) dodatkiem.

I tylko jednej rzeczy nie do końca zrozumiałem. Jak wspominałem Marina jest aktorką. W filmie widzimy ją gdy kończy zdjęcia do swojego pierwszego filmu fabularnego niepornograficznego. Bez wątpienia zafascynowany jej urodą jest podstarzały reżyser tego obrazu. Tylko że z tego właściwie nic nie wynika. Taki wątek zapychający czas, ale przecież gdyby go nie było, to czasowo i tak by wyszło w normie. Po co więc to wszystko? Nie mam zielonego pojęcia.

Pomijając jednak ten mały szczegół, 'Zwiąż mnie' prezentuje się bardzo dobrze. Nie będę ukrywał, że było to moje pierwsze spotkanie z kinem Almodovara i jeśli wszystkie jego filmy są w podobnym klimacie to faktycznie wyróżnia je coś szczególnego. Niestety nie jestem w stanie opisać co to jest, tak więc jeśli chcecie się dowiedzieć, musicie obejrzeć jakiś jego film. A ja mogę z czystym sumieniem polecić 'Zwiąż mnie'.
__________

Recenzja dla http://kinomaniaki.com

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ten film mnie zainteresował i być może też będzie moim pierwszym spotkaniem z Almodovarem? Zobaczymy :) Tymczasem zapraszam na nową recenzję :)

Prześlij komentarz

 

Premiera miesiąca:

Premiera miesiąca
Tytuł: 'Wszystko, co kocham'

premiera: 15.01.2010


gatunek: dramat

reżyseria: Jacek Borcuch

scenariusz: Jacek Borcuch

obsada: Olga Frycz, Andrzej Chyra, Mateusz Kościukiewicz, Katarzyna Herman