Myśleliście, że najbardziej chore pomysły na filmowe koszmarki rodzą się w Zjednoczonych Stanach Ameryki? To źle myśleliście! Zapewniam Was, że nikt w USA nie wpadł na pomysł zrobienia filmu o tak nietypowych (Robo)gejszach. Co w nich dziwnego? Nie zdradzę, ale już same nazwy bohaterek dają do myślenia - w rolach głównych m.in. Geisha Chainsaw, Geisha Harakiri, Geisha Katana, Geisha Transform (moja ulubiona <3) i masa innych, ciekawych wynalazków :D Tak więc strzeżcie się moi mili, the war of Geisha begins!
Tak jest moi mili, w dniu dzisiejszym ten blog kończy dwa lata. Czas ten zleciał niesłychanie szybko. W zasadzie nie chciałbym w tej notce za bardzo rozpisywać się o historii, bo to już minęło, każdy widział jak było. W sumie sporo się przez ten czas zmieniło - począwszy od designu (obecny mnie wreszcie zadowala, więc pewnie zostanie na długo), przez tematykę postów (nowość tegoroczna - Kitsch Corner), po ich częstotliwość. Ja jednak wolę skupić się na przyszłości. O niej jednak za chwilę, jest coś ważniejszego.
Bo już dawno przestałbym tu pisać, gdyby nie Wy, drodzy czytający i komentatorzy! Przez te dwa lata Filmlog Pawcia zebrał ponad 16 000 wyświetleń. Nie wiem, czy to dużo, czy mało, dla mnie wystarczająco :) Szczególnie, że część osób wraca tu regularnie i w dodatku zostawia komentarze. I za to Wam dziękuję. To właśnie dla tych komentarzy warto pisać bloga. Niektórzy jednak trafiają tu wybitnie przez przypadek. I tak jak w zeszłym roku, tak i w tym zamieszczam najlepsze frazy, po jakich mnie wygooglowano. Z tego co zdążyłem się zorientować, rok temu pomysł ten był trafiony ;) Przyznaję się jednak bez bicia - dane do poniższego zestawiania zacząłem zbierać stosunkowo niedawno, jakieś 3 miesiące temu. Niektóre opatrzyłem swoim komentarzem ;)
muzeum z rysunkami seryjnych morderców w ameryce dwie lezbian filmy które pozostały w pamięci - google jak własna pamięć? zdjecia mojej bylej zemsta - google wie jak wygląda twoj była? sharon stone w filmach porno - jeszcze chyba nie zagrała. Na szczęście ;) Snape zepchniety - na drugi plan w najnowszej części Pottera. Na pierwszym mizianie. co mnie w życiu uszczęśliwia - a skąd mam wiedzieć?! czy grozi nam katastrofa ekologiczna bez pszczół - wie ktoś? Miłość Na Wybiegu - Diabeł ubiera się nie tylko u Prady 2009 Nowszy post Starszy post Strona główna - zwycięzca w kategorii najdłuższa fraza Balladyna - wymyśl inne zakończenie - sam wymyśl Harry hermiona seks - pomarzyć można ;) prada ryjowki - z tego co wiem Prada nie sprzedaje jeszcze ryjówek ze swoimi metkami harry potter ginny weasley seks blog - ach, ci potteromaniacy anioły do korowania - wtf?! pawcio i marcia - czy ja o czymś nie wiem :> dlaczego nie chce się włączyć transformers zemsta upadłych najpiekniejsze filmy gangsterskie usa z czarnuchami filmografia "noga w gipsie" porn - bo różne są fetysze rekin dla snu coś śmiesznego mi się przypomniało - co? moda na wampiry
I na zakończenie o przyszłości słów kilka. Od początku roku można zauważyć znaczny spadek liczby recenzji. I taka tendencja raczej się utrzyma. Ale za to będę się starał opisywać jakiś film raz w miesiącu, co więcej chciałbym, aby były to filmy kinowe. Jeśli jednak ktoś chciałby podyskutować o innym obejrzanym przeze mnie filmie, zapraszam na blipa. Tam, w formie takiej jak od dłuższego czasu, będę wspominał o każdym obejrzanym filmie, a niedługo pewnie o najnowszych obejrzanych odcinkach Heroesów. Poza recenzjami tradycyjnie w ostatni piątek miesiąca Kitsch Corner (w najbliższym coś japońskiego), a w pierwszy piątek przegląd premier. Tak więc na miesiąc przypadają trzy teksty. Plus oczywiście raz na jakiś czas bonusy na różne święta ;) I korzystając z okazji, skoro już się rozpisuję o przyszłości i w ogóle - wziąłem udział w konkursie na bloga studenckiego. Zapisy jeszcze trwają, zainteresowanych odsyłam tu: http://blogstudencki.pl/
Tyle ode mnie, mam nadzieję, że za rok o tej porze również będzie okazja do świętowania ;)
Było dużo premier we wrześniu? Było. Były dobre filmy we wrześniu? Były. No to do lutego mamy spokój, bo ani październik, ani żaden następny miesiąc w tym roku z pewnością tylu wrażeń już nam nie dostarczy. Nie pozostaje już nic innego, jak nadrabianie zaległości. Jeśli jednak ktoś się uprze, w kinach znajdzie przede wszystkim dobrą rozrywkę. Chociaż może to być dość wątpliwe, czy 'Zabójcze ciało' (premiera: 30.10.2009) zapewni taką rozrywkę każdemu.
Bo chociaż jest tu wszystko to, co ostatnio sprzedaje się całkiem nieźle (Megan Fox i emo-wampirze opowieści), to jednak może trochę zabraknąć humoru. Ale i tak numer jeden w Box Office będzie jak nic. W końcu kto by nie chciał obejrzeć jak wspomniana Megan Fox pastwi się nad biednymi kolegami ze szkoły mordując ich z rozkoszą. Każdy. Nawet jeśli jej nie lubi, przynajmniej będzie miał kolejny argument w walce z jej 7% talentu.
Zawalczyć z 'Zabójczym ciałem' może jedynie 'Odlot' (premiera: 16.10.2009). Kolejna animacja (miesiąc bez animacji miesiącem straconym), od pozostałych odróżnia ją jednak to, że głównym bohaterem nie są zwierzęta (czyżby wszystkie gatunki już się pokazały na ekranie?), tylko zgryźliwy staruszek, a i film sam w sobie aspiruje chyba do czegoś więcej - krążą plotki o nominacji do Oscara w kategorii najlepszy film. I chociaż w tym roku nominowanych będzie 10 obrazów, ja do tego typu rewelacji podchodzę sceptycznie. Po 'Wall.E' ciężko będzie w kategorii animacji 3D wymyślić coś lepszego.
Inny wymiar rozrywki, zdecydowanie dla starszych widzów oferuje 'Dystrykt 9' (premiera: 09.10.2009). Dla fanów science-fiction to na pewno gratka - z kosmosu przybywają obcy, którzy są jednak uchodźcami ze swojej planety. Na ziemi w zamian za azyl mają wytwarzać broń. Sprawa trochę się jednak komplikuje, gdyż bez DNA obcych ową broń można sobie co najwyżej powiesić nad kominkiem. Przyznaję, że brzmi to całkiem oryginalnie, potencjał jest i w ogóle, ale już kiedyś pisałem, że sci-fi to nie moja bajka.
Ja wolę zdecydowanie przeciętny dramat, od dobrego science fiction. A na taki wygląda mi 'Weronika postanawia umrzeć' (premiera: 02.10.2009). Jest to bodajże pierwsza w historii ekranizacja prozy Paulo Coelho, w dodatku z Sarahą Michelle Gellar w roli głównej. I chociaż znane nazwiska są, to z bólem serca stwierdzam, że nie będzie to hit. A szkoda, bo podobne słowa wypowiedział pewien facet siedzący obok mnie na 'Bękartach wojny' przy okazji trailera tego filmu. Aczkolwiek bardziej w kontekście że dramat to gówno, a dobre są filmy gdzie jest dużo krwi i dużo bum. No fakt, w dramatach tego nie ma i hitami nie są, ale to raczej przez tego typu widzów chodzących do kina z przyczyn, których sami nie są w stanie podać, a nie ze względu na podrzędność tego gatunku.
I podążając dalej tropem kina, które 'hitem nie będzie' polecam 'Serafinę' (premiera: 23.10.2009). Jest to biograficzny film, opowiadający o francuskiej malarce, jednej z największych francuskich artystek w historii. Spokojnie, nie ma czego się wstydzić, ja też pierwsze o niej słyszę. Ale to właśnie w kinie jest piękne - nawet jeśli film z punktu widzenia scenariuszowego okaże się porażką, to zawsze pozostaną horyzonty poszerzone o biografię znanej osoby. Pewne oczekiwania w stosunku do 'Serafiny' mieć jednak można, w końcu zdobyła 7 Cezarów.
Kolejną nie-hitową produkcją godną uwagi jest 'Moje Winnipeg' (premiera: 02.10.2009). Jest to przedstawiciel dość popularnego gatunku mockumentry. Dla niewtajemniczonych, są to pseudo-dokumenty, w stylu Borata, Rec, czy The Blair Witch Project. Na ogół takie mieszanki fabuły i dokumentu są dość udane, pewnie podobnie będzie i tym razem.
Poza tym w kinach znajdziecie też coś, co mi wygląda na ekranizację książki kucharskiej - 'Julie i Julia' (premiera: 09.10.2009); kolejną, szóstą już 'Piłę' (premiera: 23.10.2009), przy okazji której warto odnotować, że gdy już nikt nie ma ochoty tej serii oglądać dystrybutor chce zwiększyć oglądalność zrównując czas premier polskiej i światowej; oraz coś dla nekrofilów, którzy przy okazji lubią dawać innym zarabiać na cudzej śmierci - 'Michael Jackson's This Is It' (premiera: 28.10.2009).