piątek, 3 lipca 2009

'Epoka lodowcowa 3: Era dinozaurów' premierą lipca

Zawsze, gdy przychodzi lato, przychodzi też narzekanie. I wcale nie myślę tu o pogodzie, która w tym roku robi wszystko, żeby wieszać na niej psy, a o repertuar kinowy. Bo w tzw. sezonie ogórkowym na srebrnych ekranach pojawia się o wiele więcej komercji niż w miesiącach zimowo-wiosennych. Ale czy na prawdę są powody do narzekań, jeśli ta komercha jest tak zachęcająca, jak w tym miesiącu? Potencjalnych hitów jest co najmniej kilka, a dla mnie najbardziej interesująco prezentuje się 'Epoka lodowcowa 3: Era dinozaurów' (premiera: 01.07.20009).

Myślę, że tej animacji przedstawiać nikomu nie muszę - w końcu to obok Shreka najbardziej rozpoznawalna animowana seria w 3D. W trzeciej odsłonie spotkamy się z tą samą paczką znajomych - będzie Sid, Diego, Manny i oczywiście Wiewiór. Ale, ale - ponieważ to właśnie ten ostatni wielbiciel orzeszków jest chyba źródłem sukcesu dwóch poprzednich części, twórcy filmu postanowili wykorzystać jego fenomen i serię wzbogacić o postać Wiewióry! Czy wyjdzie im to na zdrowie możemy przekonać się tylko w kinach. Ja nie lubię tego typu 'rewolucji'. Dodam tylko, że ta animacja, jak zresztą większość tych made in USA w ostatnich miesiącach będzie możliwa do zobaczenia w 3D oraz w postaci normalnej.

Pozostając w klimatach produkcji skierowanych do młodszej widowni, warto zwrócić uwagę na najnowszego 'Harrego Pottera' (premiera: 24.07.2009). Tym razem, w szóstej już odsłonie, młody czarodziej będzie zmagał się z Księciem Półkrwi. Ciekaw jestem jak autorzy scenariusza i reżyser poradzą sobie z co raz większą mrocznością serii, która postępuje z części na część. Jeśli najnowszy Potter będzie zbyt ugłaskany z pewnością zakończy się porażką, może nie tyle finansową, ile artystyczną. Ale czy to kogoś interesuje? W końcu od dawna wiadomo, że Hollywood i pieniądze to niemal synonimy.

A pieniądze można zdobywać na różne sposoby, nie tylko adaptując książkowe bestsellery, ale też szokując cały świat. Taką strategię obrał Sacha Baron Cohen wcielając się w postać geja-projektanta o imieniu 'Bruno' (premiera: 10.07.2009). Rozrywkę otrzymamy zapewne na podobnym poziomie jak w 'Boracie', czyli niewyszukane żarty z głębszą myślą. W wakacje ujdzie.

W kategorii rozrywki dla mas, w lipcu mamy jeszcze 'Adrenalinę 2. Pod napięciem' (premiera: 24.07.2009). Pierwszą część kiedyś tam oglądałem i nic już z niej nie pamiętam. Totalne nic. Druga jest ponoć jeszcze bardziej bezmózga, ale też akcji jest więcej. Gratka przede wszystkim dla fanów gatunku.

Ale spokojnie, nie samymi wysoko budżetowymi produkcjami lipiec stoi. Trochę w tym zasługi polskich dystrybutorów, którzy na ekrany naszych kin wpuszczają (nie)regularnie klasyki kina światowego. I tak na ten miesiąc przypadły re-premiery dwóch filmów: 'Hair' (premiera: 31.07.2009) i 'Gabinet doktora Caligari' (premiera: 10.07.2009). Ten pierwszy jest hippisowskim musicalem reżyserowanym przez Milosa Formana, natomiast drugi zalicza się do klasyki horroru. I chociaż jest filmem niemym, to zapewniam, że takie kino również potrafi wprowadzić widza w odpowiedni klimat.

Nie tylko klasyką musi żyć w tym miesiącu fan horrorów. Będą jeszcze co najmniej dwie produkcje spod znaku grozy warte uwagi - pierwsza to 'Egzorcyzmy Dorothy Mills' (premiera: 17.07.2009). Cudów nie ma się co spodziewać, na pewno nie będzie to nic na poziomie 'Egzorcyzmów Emily Rose', jednak warto zauważyć, że to kino europejskie (francusko-irlandzkie), a po zeszłym roku horrory ze Starego Kontynentu mają markę bardzo dobrą. Wystarczy wspomnieć choćby [Rec], czy Sierociniec. Jeśli 'Egzorcyzmy Dorothy Mills' choć w niewielkim stopniu zbliżą się poziomem straszenia do któregoś z tych obrazów, będę w pełni usatysfakcjonowany.

Z filmów mrocznych mamy również 'Horsemen - jeźdźcy Apokalipsy' (premiera: 10.07.2009). Tematy apokaliptyczne im bliżej roku 2012, tym bardziej wydają się być interesujące, jednak spokojnie, to nie jest żadna makabra z apokalipsą w tle. Bardziej coś w klimatach 'Siedem', gdyż podobnie jak w tym legendarnym thrillerze mamy mordercę, który podąża biblijną drogą Czterech Jeźdźców Apokalipsy. Na szałowe wykonanie jednak bym nie liczył.

W lipcu warto też zwrócić uwagę na rewelacyjnie obsadzonych 'Wrogów publicznych' (premiera: 17.07.2009) z Johnnym Deppem i Marion Cottilard, oraz chilijski dramat zbierający całkiem pochlebne recenzje - 'Służąca' (premiera: 17.07.2009)

Na zakończenie tradycyjnie zwiastun:

3 komentarze:

szymalan pisze...

Bardzo ciekawy wpis, przynajmniej teraz wiem na jakie filmy zwrócic swoją uwage :)
Jedna mała uwaga: HP i Ksiazke Półkrwi to juz nie film skierowany do dzieci ;) Juz piata czesc była od 15 lat w kinach dozwolona.
pozdrawiam :)

pafffcio pisze...

Cieszy mnie, że notka na coś się przydała :)
Co do Pottera, to ja piszę że on dla młodszej widowni, nie dla dzieci :P Chociaż faktycznie trochę to mylące może być, szczególnie po akapicie z Epoką. Ale już nie zmieniam ;) W końcu już wyjaśnienie jest tutaj :P
Pozdrawiam,
p.

maxcine pisze...

A ja zobaczę sobie Adrenalinę2, a co :P. Jedynka była mocno pogięta ale przyznać trzeba, że było na co popatrzeć. Oby dwójka nie przesadziła z tym napięciem i nie przyprawiła o zawał (tak jak Transformers2)

Prześlij komentarz

 

Premiera miesiąca:

Premiera miesiąca
Tytuł: 'Wszystko, co kocham'

premiera: 15.01.2010


gatunek: dramat

reżyseria: Jacek Borcuch

scenariusz: Jacek Borcuch

obsada: Olga Frycz, Andrzej Chyra, Mateusz Kościukiewicz, Katarzyna Herman